Jako, że kumpel rozważa odkupienie mojego E38 zacząłem rozglądać się za potencjalnym następcą Beemki. Zawsze podobało mi się stare V8 i w sobotę oglądałem ten egzemplarz https://www.otomoto.pl/oferta/audi-v8-q ... yJjhr.html
Generalnie nie sposób było dokładnie sprawdzić autka bo stało w garażu pod 2cm kurzu.
Właściciel ma je 3 lata ale prawie nim nie jezdził. Nie dało się uruchomić bo ponoć czujnik wału do wymiany. Na dzień dobry do zrobienia rozrząd, opony, fele do renowacji, no i wiadomo cała przeglądówka. Myślę więc że z 5k to minimum. Myślicie, że warto się w to pchać? Nie znam za bardzo tego modelu i trochę obawiam się też kłopotów z częściami
v8 to bardzo fajne auto. sam takiego poszukiwałem ale znalezienie manuala to nie taka prosta sprawa. z częściami nie powinno być problemu ze względu na podobieństwo podzespołów do c4. tylko ta cena 17+5
No manual to juz taki biały kruk w V8 Fajnie bo właściciel dorzuca do auta kolumny z S6 co by można było wywalić to UFO. 5k na początek to zakładam i tak optymistycznie bo kto wie co jeszcze może wyjść po drodze. Hamulce też raczej będą do roboty jak auto tak długo prawie nie jezdziło
V8 d11 to bliźniak c3 taka s6 wśród a6.
Główny problem to hamulce.
Blachy pancerne jak w cygaro
Kiedyś kolega miał z taką...
Komfort jazdy jak na moje 4 litery lepszy
niż w d2
Szukałęm takiej i rozglądałem się sporo, spróbować negocjować. Nie mówię tu, że cena jest tu wysoka ani niska. Jak na taki model jak ze zdjęcia to cena jest ok. Ale zawsze coś można urwać. W de czasem w tych cenach stoją padła pod płotem bo przecież to raptem nie wiele więcej niż 4 tyś E wydmuchane egzemplarze to wydatek czasem nawet 20-25tyś E. Szkoda, że to 3,6 jednak jakby było to w tych piniądzach 4,2 to bym się nie zastanawiał.
Co do kosztów utrzymania. Tak jak pisali 100 c3 100c4 nawet pare rzeczy jest z 90 podobno... Więc tragedi by nie było. Serwis mało już pomaga nawet przy 100c4 więc wydaje mi się, że tu bardziej pomocny też nie będzie, szczególnie przy silniku 3,6 który umarł po tym modelu. Ale wróćmy do ważnej rzeczy komfort jazdy jakość wykonania takie drobne smaczki w dodatkach oraz klimat poruszania się tym samochodem bije na głowę A8d2. A8 to wielka ciężka krowa, V8 to ciut wiekszą 100c3 jednak idealnie wyciszona i wykonana ze smakiem. Autem płynie się po drodzę przy jak dla mnie świetnym bulgocie v8, która na zewnątrz daje o sobie znać a we wnętrzu pozostaje tylko taki fajny pomruk. Jakby nie to, że koleś przesadzał mocno z ceną i za bardzo nie chciał zejść to pewnie też bym dzisiaj śmigał v8 w kolorze zielonej butelki, z kremowym wnętrzem. Warto to brać jako model bo na ulicy robi nie małe zamieszanie. Odpowiedz sobie sam kiedy ostatnio na drogach widziałeś v8 bo ja w PL tylko raz.
[ Dodano: |3 Lut 2017|, o 06:54 ] burdzio89, To co dodałeś ta szampańska kiedyś była wystawiona na kup sprzedaj klasyka na FB za 16 tyś. Koleś w komentarzach był mega chamem, jak napisałem mu w komentarzu, że do zdjęć na sprzedaż nie taniego samochodu to mógłby przynajmniej go umyć i posprzątać torebki i kubki z Mc spod nóg pasażera a nie zostawiać takiego chlewu, to mi w prywatnych wiadomościach pisał, że jestem frajerem i że mnie znajdzie i będę go ze łzami w oczach przepraszał. 3 dni po tym ktoś to oglądał powiedział, że padaka jakich mało. Z tego co pamiątam to silnik chodził srednio równo i czasem dławił się na wysokich, skrzynia miała tendencje do przeciągania 2 i trudno jej wychodził Kickdown i przerzucanie z 3,4 przy dużym obciążeniu. Oraz standardowo szpachli sporo.
Ostatnio zmieniony 2017-02-03, 06:56 przez Kulfon, łącznie zmieniany 2 razy.
V8 to piękna limuzyna, sam się nad taką rozglądałem szukając eSki z tym że interesowało mnie tylko 4.2 i raczej manual Nic ciekawego nie było i po roku skończyło się na S6. Ale i tak D11 to takie moje małe marzenie, które może kiedyś spełnię. Co do części to jak ze starszymi autami, wszystko jest tylko trzeba poszukać i czasem troszkę słono zapłacic
Egzemplarz z ogłoszenia wygląda OK, także przespać się, przemyśleć i myśle że cieszyć sie tak nielicznym samochodem na naszych drogach!
No auto to totalny old school. Jak zobaczyłem te przełączniki od regulacji foteli czy panel klimatronica to od razu poczułem sie w latach 80' No i te szerokie szczeliny między blachami. Widać, że to inna generacja auta niż np. nasze C4, chociaż decha w środku bardzo podobna więc można się poczuć jak u siebie
Zastanawiam się tylko, bo w BMW mam wszystko porobione i wpakowałem w nią z 9k, a jak kupię to V8 to znowu zaraz włożę tyle samo znając życie Takie auta to skarbonki bez dna. No ale za to ile radości
Fajnie bo właściciel dorzuca do auta kolumny z S6 co by można było wywalić to UFO. 5k na początek to zakładam i tak optymistycznie bo kto wie co jeszcze może wyjść po drodze. Hamulce też raczej będą do roboty jak auto tak długo prawie nie jezdziło 
Nic ciekawego nie było i po roku skończyło się na S6. Ale i tak D11 to takie moje małe marzenie, które może kiedyś spełnię. Co do części to jak ze starszymi autami, wszystko jest tylko trzeba poszukać i czasem troszkę słono zapłacic 
No i te szerokie szczeliny między blachami. Widać, że to inna generacja auta niż np. nasze C4, chociaż decha w środku bardzo podobna więc można się poczuć jak u siebie 
