Witam, muszę wymienić płyn chłodniczy, bo jakiś czas temu w trasie odpiął mi się przewód biegnący za silnikiem, taki nie wielkiej średnicy i wywaliło w sumie cały płyn z układu na szybko musiałem zalać niestety wodą. Teraz jest 5 l koncentratu i 5 l wody destylowanej czyli 1:1 będzie. 10 l powinno chyba wystarczyć . Teraz pytanie, czy da się wymienić płyn bez kanału, jakoś od góry silnika gdzieś tam wciskając ręce? czy konieczne będzie z kanału, i co najlepiej odpiąć żeby wszystko zeszło, dolny wąż od chłodnicy? robić to na zimnym silniku czy rozgrzanej "wodzie". I jak dobrze odpowietrzyć, żeby mi potem i grzało w aucie...
dolny waz z chlodnicy zwal i tyle.
oczywiscie zimny plyn.nie rob scen z tym co zostanie teoretycznie w malym obiegu..tego jest z pol litra max.
zalewaj do pelna.na podszybiu masz odpowietrznik.przy nagrzewnicy.jak plynie plyn to znaczy ze odpwoietrzone.oczywiscie w czasie napelnainai odkrec ogrzewanie na max
sprzedaż częsci używanych- telefon /b]507-36-44-99
jedyny aktualny numer telefonu.
przy chłodnicy w okolicy czujnika temperatury masz korek (albo po przeciwnej stronie, nie pamiętam teraz dokładnie ale na samym dole chłodnicy). Odkręcasz korek i wszystko zlatuje pięknie.
Potem zakręcasz korek i zalewasz z góry i po wymianie
No nie obejdzie, czy chcesz spuszczać płyn korkiem z chłodnicy czy dolnym wężem chłodnicy to tak czy siak, ale płytę pod silnikiem musisz ściągnąć, inaczej się do dolnego węża czy też korka spustowego chłodnicy nie dostaniesz.
Ja to zrzucałem zderzak, to się robi chwilę a dostęp bardzo wygodny i kanału nie trzeba wcale. Ale niektórych może przerazić zdejmowanie zderzaka na 4 śrubach (no i ze 2 osoby by się przydały do ponownego montażu tegoż zderzaka)
Witam ponownie, dzisiaj wymieniałem płyn i mam pytanko, ile wchodzi do układu płynu? Bo mi tak ok 4 l zleciało , nie za mało? Gdzieś coś kiedyś słyszałem, że sprężarkę podpinają żeby wydmuchać resztę płynu, prawda to?
Nie wiem, może coś źle robiłem, odkręciłem korek zbiorniczka wyrównawczego, spuszczałem przez korek spustowy w chłodnicy, który jest nawet niżej umiejscowiony niż wąż więc nie wiem dlaczego tak mało zleciało i można powiedzieć że tyle samo weszło, a nie weszło nawet 5 l, a nie chciałbym lipy odwalić na zimę bo miałem zwykłą wodą zalane po ostatniej "atrakcji"... Robione oczywiście na wyłączonym silniku wszystko. Odpowietrzone raczej też jest dobrze, bo odpowietrzałem tym koreczkiem przy nagrzewnicy, aż płyn zaczął cieknąć, w aucie grzeje jak w piecu. Stało w miarę równo jak spuszczałem...
storm85-85, i jest bardzo dobrze...czesc plynu zapewne gdziesz w przewodzie lub w malym obiegu zostala..ale nie martw sie tym...wszystkie plyny sa mieszalne z woda...chcesz miec absolutna pewnosc to podjedz gdzies na dobra stacje lub warsztat i sprawdza ci miernikiem jaka masz temperature zamarzania...ale zapewniam ze o ile wlales dobry plyn lub odpowiedni koncentrat to wsio bedzie oki...
sprzedaż częsci używanych- telefon /b]507-36-44-99
jedyny aktualny numer telefonu.
A ja to robiłem inaczej (mam nadzieje, że nie ma na forum jakiegoś fanatykaECO)
Mianowicie, wyciągnąłem halogen od strony pasażera, (jest wtedy super dostęp do korka spustowego) Na zimnym silniku popuściłem ten korek i spowrtoem zakręciłem, następnie zapaliłem motor, zagrzał się poszły wentylatory. Zgasiłem, poczekałem ok 5 minut, popuściłem korek od zbiornika wyrównawczego, i w gumowych rękawicach odkręciłem korek spustowy z chłodnicy. Wyleciało wszystko....na ziemie niestety. Ważne aby nie zapomnieć o odkręceniu korka ze zbironika wyrównawczego bo inaczej rzygnie wrzącym płynem z dołu.
Oczywiście podłoga do zdemontowania, ja się nie przygotowałem, ale śmiało można podłożyć sporą michę pod halogen i całość złapać.
UWAGA!! PŁYN JEST GORĄCY I JAK NIE MASZ WYSTARCZAJĄCO WIEDZY TO ZRÓB TO SAMO ALE NA ZIMNYM SILNIKU - NA CIEPŁYM JEST NIEBEZPIECZEŃSTWO POPARZENIA !!!!!
W moim wypadku czas operacji z napełnieniem i odpowietrzeniem ok 1h na spokojnie.
Ostatnio zmieniony 2014-02-08, 09:56 przez bobasspr, łącznie zmieniany 1 raz.
bobasspr, Przecież tam jak masz korek spustowy w chłodnicy, to masz kawałek króćca na który nakładasz wężyk i spuszczasz sobie płyn do banieczki a na ziemię
na szybko musiałem zalać niestety wodą. Teraz jest 5 l koncentratu i 5 l wody destylowanej czyli 1:1 będzie. 10 l powinno chyba wystarczyć 
. Teraz pytanie, czy da się wymienić płyn bez kanału, jakoś od góry silnika gdzieś tam wciskając ręce? czy konieczne będzie z kanału, i co najlepiej odpiąć żeby wszystko zeszło, dolny wąż od chłodnicy? robić to na zimnym silniku czy rozgrzanej "wodzie". I jak dobrze odpowietrzyć, żeby mi potem i grzało w aucie...
/b]
