Coś takiego w mojej niuni się dzieje, ze jak stoi całą noc, to cieżko pali na benzynie. Z reguły żeby odpaliła, potrzeba kręcić ją tak 3 razy po 3 sekundy. Bo jak dłużej kręcę, to wogóle nie da się jej odpalić, jakby się zalewała. Czy to wina jakiegoś czujnika? Cewek?
Nadmieniam że przewody i świece nowe, wymieniane razem z rozrządem jakieś 300km temu.