Problem z otwieraniem drzwi 🫤

[M@NiEK_13]

MAM Pytanko w temacie jak wyżej :
Miałem problem z otwarciem drzwi od środka i mogłem otwierać od zewnątrz przez opuszczoną szybę. Pokombinował tak jak chłopaki na forum podpowiadają różnych czyli zamykanie otwieranie na otwartych i zamkniętych drzwiach za pomocą wewnętrznego guzika na drzwiach kierowcy i zrobił się jeszcze większy KLOPS <boisie>
Nie moglem otworzyć drzwi kierowcy ani od wewnątrz ani od zewnątrz <boisie>
Miałem zamiar zdjąć boczek z drzwi i tam te linki i haczyk posprawdzać bo pewnie coś gdzieś spadło i wystarczy poprawić ale miałem duży ambaras bo żeby to zrobić muszę odkręcić śrubki do których dojście jak wiecie jest z boku po otwarciu drzwi których otworzyć właśnie nie mogłem <boisie>
Odłączyłem aku z myślą że się system wyzeruje może i coś to da.
Po ponownym podłączeniu aku nic się nie zmieniło więc kilkakrotnie zamykałem i otwierałem za pomocą guzika na drzwiach kierowcy i bez zmian
Po wciskałem też guzik od czułości alarmu na słupku ale też bez zmian więc poniwnie zamknąłem się w środku i wtedy po jakimś czasie na włączonym silniku pociągnąłem za klamkę i tu moje zdziwienie -
Coś strzeliło i myślałem że urwałem linkę na PROCENT ale nie
Po kolejnym pociągnięciu za klamkę drzwi się otworzyły
Od zewnątrz nadal nie działalo ale chociaż od wewnątrz, czyli na odwrót niż wcześniej
Po 24h i lekko lżejszym mrozie (może to przyczyna) obie klamki działają bez zarzutów

JAKIEŚ POMYSŁY CO JEST GRANE

[Plus]

Moim zdaniem wina zamka.
Dostało się do niego wilgoci i przy tych mrozach zamarzło mu się. Rozebrać drzwi z ramki, zamek na stół wyczyścić w środku zmywaczem do elektroniki czy do hamulców w sprayu. Wysuszyć porządnie, przedmuchać sprężarką, nasmarować silikon sprayem albo jakimś innym smarem półstałym i rozruszać go dobrze żeby wszędzie doszedł. I przy okazji zrobić tak samo z bębenkiem zamka to posłuży bezawaryjnie przez następne lata, a i obudowa kluczyka tak szybko się nie rozpadnie od przekręcania na chama

A jeśli sytuacja się powtórzy, to wymień zamek na "nowy" ze szrotu i tyle.
Niewiem czy występują one w zamiennikach.

Bez demontażu wszytkiego nie wiem czy jest sens pryskac czymś w bębenek od kluczyka czy w zamek od środka, bo to może pomóc ale tylko na chwilę.

[M@NiEK_13]

Moim zdaniem wina zamka.
Dostało się do niego wilgoci i przy tych mrozach zamarzło mu się. Rozebrać drzwi z ramki, zamek na stół wyczyścić w środku zmywaczem do elektroniki czy do hamulców w sprayu. Wysuszyć porządnie, przedmuchać sprężarką, nasmarować silikon sprayem albo jakimś innym smarem półstałym i rozruszać go dobrze żeby wszędzie doszedł. I przy okazji zrobić tak samo z bębenkiem zamka to posłuży bezawaryjnie przez następne lata, a i obudowa kluczyka tak szybko się nie rozpadnie od przekręcania na chama

A jeśli sytuacja się powtórzy, to wymień zamek na "nowy" ze szrotu i tyle.
Niewiem czy występują one w zamiennikach.

Bez demontażu wszytkiego nie wiem czy jest sens pryskac czymś w bębenek od kluczyka czy w zamek od środka, bo to może pomóc ale tylko na chwilę.

Dziękuję za radę i Pozdrawiam