Polski Klub Audi C4

jakie amortyzatory polecicie na przód do c4 mam sprężyny eibacha i zastanawiam się czy gazówki ( kayaby, sachs) czy gazowo olejowe? też którejś z wymienionych firm.
nie wiem czy na gazowych nie będzie mega twardo.

A(u)Di, ja u siebie mam z przodu gaz-olej (Meyle) i przy Weitec'u -60 z przodu potrafi przytrzeć bardzo sporadycznie o nadkola. Jest dość sztywno, ale dla mnie komfort (minimalny, ale zawsze coś) jest zachowany. Ja chciałem twardo i jest.
Także myślę, że przy Eibach'u (domyślam się, że chodzi tutaj o 35/35) egzamin zdadzą gazowo olejowe, jeśli chcesz mieć względny komfort, bo domyślam się, że nie będziesz używał samochodu w warunkach "torowych"

Miałem bilsteiny i te są wyjątkowo twarde

Bierz gazowo-olejowe sachsy a będziesz zadowolony
Olejowe miększe ale gorzej trzymają w zakrętach itd. i do niższych sprężyn też się zaleca gazowo-olejowe

a Te firmy co wymieniłem mogą być czy coś lepszego dać z gazowo olejowych ?

Panowie mam takie pytanie. Ostatnio przy zmianie sprężyn zauważyłem, że moje amory sachsa niby to olejowe na których przejechałem nie cale 5 tys po wyciągnięciu tłoczyska na zewnątrz wpycha je do środka. Czy jest to prawidłowe zachowanie? Na tyle mam KYB gazowo-olejowe i jest zupełnie odwrotnie.

Tak ma być.

dariodario pisze:Tak ma być.

Możesz mi powiedzieć dlaczego ? Myślałem, że amortyzator ma główne zadanie dociskać koło do podłoża a nie odwrotnie. U gavotte, jak się wyciągnie tłoczysko do końca, to je wciąga z powrotem a powinno być raczej odwrotnie, tłoczysko po wciśnięciu powinno być wypychane do góry. W tym przypadku zgłupiałem

Amortyzator ma tłumić oscylacje ruchu sprężyn zawieszenia. To jest jego zadanie.

Tylnie jak zakladalem nowe to tloczysko wychodzi na zewnątrz,
Przednie jest odwrotnie,tak mialem z sachs-ami.
Olejowe,jak jest z gazowkami nie wiem.

Maszto pisze:Amortyzator ma tłumić oscylacje ruchu sprężyn zawieszenia. To jest jego zadanie.

Nie tylko..

dariodario pisze:Tylnie jak zakladalem nowe to tloczysko wychodzi na zewnątrz,

I tak powinno być raczej w każdym amortyzatorze, chyba, że o czymś nie wiem.

Zależnie od konstrukcji amortyzatora i czynnika tłumiącego, tłoczysko amortyzatora albo wychodzi na zewnątrz po wciśnięciu albo się chowa po wyciągnięciu. Głównym zadaniem amortyzatora jest wytłumienie nierówności, to tak w skrócie.

Najprościej mówiąc to olejowe, przeważnie u większości producentów, będą swobodnie opadać po wyciągnięciu tłoczyska.
Gazowo-olejowe z racji nabitego gazu pod wysokim ciśnieniem, naturalnie będą go samoczynne wypychać do góry za każdym razem po wciśnięciu.
Jeśli ma się z przodu olejowe, z tyłu gaz-olej to z tego tytułu będą się zachowywać różnie i wszystko jest ok.

Panowie niedługo czeka mnie wymiana tylnich amorków.Zawieszenie mam standardowe nieprzerabiane.Jakie amorki polecacie?jakiej firmy?no i żeby były w miare tanie

Sachsy gazowe jeżeli chcesz dobre amorki, które wytrzymają coś czasu
Z budżetowych to kyb olejowe są tańsze ale bardziej autem będzie bujać niż na gazowych

wolfik0 pisze:Z budżetowych to kyb olejowe

Są też gazówki KYB, tak jak są też olejówki Sachs. Gaz/olej cenowo różni się ale nie specjalnie dużo. Monroe bym nie brał. Jeżeli ma to pojeździć, odpuść sobie też taką budżetówkę jak Hart, Toporan, GPD, SRL, itp złom. O ile może się nie wtłuką za szybko, to charakterystyka ich pracy będzie nie wiadomo jaka.