[Q] Stuki w zawieszeniu (strzał przy wjeździe na krawężnik)

[freak]

Od dłuższego czasu próbuję znaleźć przyczynę stuków w zawieszeniu. Podczas jazdy stuki słychać gdy wjeżdżam lewym kołem w większe nierówności, oraz głośne stuknięcia czasami podczas wjazdu na krawężnik. Byłem już u dwóch mechaników i stacji diagnostycznej, diagnozy to

1. Krzyżak kolumny - na co dwóch pozostałych powiedziało, że to bzdura
2. Lewy wahacz - wymieniłem dwie tuleje i dalej jest to samo (osoba która wymieniała, mówiła, że sworzeń jest ok)

Może ktoś ma pomysły jak to sprawdzić? Nie chcę bawić się w "wymieńmy, może zadziała"

[Hincó]

Krzyżak kolumny? Tzn przy maglownicy? Raczej nie...

Ja miałem jaja z zawieszeniem dopóki nie dałem koledze auta i sam pojechał na podnośnik i obadał zawias, nie spodobało mu się że ława chodzi po 1-2cm na szarpakach. Rozebrał i znalazł rozwalone przednie poduszki ławy.
Stukało i wydawało odgłosy tylko na większych nierównościach. Na dodatek wymieniona została zerwana poduszka skrzyni...


Tył jak cześniej mi się rozleciał to skrzypiał przy ruszaniu w zimne letnie poranko

[kasiarka]

Może to trochę głupie, ale weź naciśnij parę razy budę nad tym kołem co ci stuka. U mnie tak jest i amorek tak stuka a wygląda że jest dobry ( do wymiany) I na nierównościach puka/stuka itp

[gjom]

freak Ja miałem stuki z przodu przy hamowaniu gwałtowniejszym i przy zjeżdżaniu/ wyjeżdżaniu na krawężnik i na dużych nierównościach. Uderzenia dało się odczuć na stopie.

Na przykładowym zdjęciu pokaże co u mnie było przyczyną:



1. Poduszki.
2. Poluzowały się śruby trzymające ławę.

Ale na twoim miejscu sprawdziłbym te poduszki w pierwszej kolejności.
A co do sworzni na wahaczu to cały wahacz out

edit:
Zajrzyj do górnego mocowania amortyzatora - sposobem kosiarki, "poskacz"trochę samochodem

[freak]

Właśnie wróciłem od mechanika, a właściwie 3, bo tylu ostatecznie spędziło prawie półtora godziny pod samochodem próbując znaleźć co stuka i ... nie udało im się.

Poduszki, wahacze, przekładnia ... wszystko całe, dokręcili wszystkie śruby które widzieli ...

Początkowo zwątpili po 30 min ... ale wyjeżdżając na parking akurat strzeliło.

Strzał słychać za każdym razem gdy gwałtownie cofnę na maksymalnie skręconych kołach i mocno zahamuje. Do przodu dzieje się dokładnie to samo.

Strzał na prostych kołach udało mi się powtórzyć tylko raz, mimo paru prób nie strzelało , gdzie na skręconych wali za każdym razem.

Strzałów nie słychać na leżących policjantach, przy gwałtownym ruszaniu ani cofaniu (chociaż ojciec, jak od niego wyjeżdżałem mówił, że coś słyszał, ale nie wiem czy to napewno to

Mechanicy nie znaleźli żadnych śladów, chociaż stuknięcie jest naprawdę głośne ...

Zaznaczam z góry, że się nie znam ... stuka mi vacum, może przy gwałtownych hamowaniu coś powiązanego strzela?

[ Dodano: 2012-02-29, 20:47 ]
Może ktoś poleci jakiś warsztat w Gdańsku/Gdyni w którym jest ktoś kto będzie mi mógł pomóc?

To już 3 warsztat w którym rozkładają ręce ...

[gjom]

freak, może po prostu pojechać na stację kontroli pojazdów na szarpaki. Skoro dzieje się to przy wjeździe na krawężnik, możliwe, że przy testach na szarpakach będzie można coś zauważyć. Wejdź pod auto i wybadaj skąd dobiega ten dźwięk jeśli się pojawi podczas badania.

[freak]

Wersję z krawężnikami odpuszczam, teraz jak już sobie pomyślę, to jak testowałem czy stuka na krawężnikach, to robiłem szybsze podjazdy/zjazdy i hamowanie ... temu stukało.

Na stacji już byłem, na szarpakach nic nie znaleźli.

[gjom]

Mi po wymianie tych poduszek pod sankami poluzowały się te śruby, które zaznaczyłem na zdjęciu, po ich dokręceniu za jakiś czas odezwały się lekkie stuki (tak myślałem). Wiec zadzwoniłem do mechanika, wjechałem na kanał i nic, wszystko gra. Zacząłem kołysać autem i okazało się, że "strzela" osłona odboju ale przy tym auto bujało się jak kołyska. Po dokładnych oględzinach zawieszenia okazało się, że mam ori zawieszenie. Po prostu amortyzatory się kończą.
Jeśli zjeżdżasz z progu, stary amor już tak nie zaabsorbuje jak nowy, stąd takie "puknięcie". Sprawdź u siebie jak mają się amory i sprężyny.
Mam takie paranoje, że byle coś zatrzeszczy i już na kanał jadę i wszystko wymieniam od razu.

[Hincó]

Tak jak pisałem, trzeba przyglądnać się poduszkom ławy. Też sporo się wyjeździłem aż kolega się autem przejechał i powiedział że mi to zrobi i ch** zdjął ławe i znalazł rozwaloną przednią poduszkę która była malinka jak zapewniali diagności. do tego te osd stabilizatora nie wyglądały za dobrze i suma sumerum było jak było...
Za każdym razem na letnich kołach (małe ET) był walnięcie przy ruszaniu na skręconych kołach...

[freak]

Jeśli zjeżdżasz z progu, stary amor już tak nie zaabsorbuje jak nowy, stąd takie "puknięcie".

Przy zjeżdżaniu z progu nic nie słychać

[ Dodano: 2012-03-01, 07:28 ]

Tak jak pisałem, trzeba przyglądnać się poduszkom ławy. Też sporo się wyjeździłem aż kolega się autem przejechał i powiedział że mi to zrobi i ch** zdjął ławe i znalazł rozwaloną przednią poduszkę która była malinka jak zapewniali diagności. do tego te osd stabilizatora nie wyglądały za dobrze i suma sumerum było jak było...
Za każdym razem na letnich kołach (małe ET) był walnięcie przy ruszaniu na skręconych kołach...

Jeżeli chodzi o poduszki (nr 2 na zdjęciach) to naginali łomem drążek i wykręcali śruby i wszystko było ok. Stuknięcie jest naprawdę głośne i jakby to było to, to napewno by coś znaleźli.

[J.A.G]

freak, ruszałeś coś że zaczęło stukać czy samo z siebie? Amorków nie wymieniałeś niedawno albo dawno?

[freak]

Z niedawno wymienianych rzeczy były tylko dwie tuleje lewego wahacza, bo mi coś na nierównościach stuka, ale zostały przez nich sprawdzone, i niby wszystko jest ok...

[Zbyniek]

Proponuję sprawdzić jeszcze:

- łożysko i poduszkę górnego mocowania amortyzatora
- sprężyny (może pęknięta)
- amortyzatory (pobujać mocno przodem)

Jeśli chodzi o amorki to u mnie właśnie kilka dni temu wylał się prawy przedni. I stuka konkretnie. Jest to taki przytłumiony dźwięk. Stuka na nierównościach oraz przy wjeździe/zjeździe z krawężnika. A do tego przód zaczął bujać się okropnie Na postoju mocno naciskałem i podnosiłem nadkole i te stuki z amorka słychać wyraźnie. Lewy amorek pomimo, że suchy też już widocznie się kończy bo zaczyna się kołysać i lekkie stuki dochodzą z niego.

Tu o górnym mocowaniu. W poście pablo90 jest link do A6klubu gdzie dokładnie opisane jest : http://audi-c4.pl/viewtopic.php?t=163&h ... +mocowanie

[freak]

Proponuję sprawdzić jeszcze:

- łożysko i poduszkę górnego mocowania amortyzatora

Bujali wczoraj w każdą stronę samochodem, nic nie stukało

- sprężyny (może pęknięta)

Byłem jakiś czas temu na szarpakach, nic nie stukało, mimo to może być coś rozwalone?

- amortyzatory (pobujać mocno przodem)

Uwierz, że bujali

Jeśli chodzi o amorki to u mnie właśnie kilka dni temu wylał się prawy przedni. I stuka konkretnie. Jest to taki przytłumiony dźwięk. Stuka na nierównościach oraz przy wjeździe/zjeździe z krawężnika. A do tego przód zaczął bujać się okropnie Na postoju mocno naciskałem i podnosiłem nadkole i te stuki z amorka słychać wyraźnie. Lewy amorek pomimo, że suchy też już widocznie się kończy bo zaczyna się kołysać i lekkie stuki dochodzą z niego.

Tu o górnym mocowaniu. W poście pablo90 jest link do A6klubu gdzie dokładnie opisane jest : http://audi-c4.pl/viewtopic.php?t=163&h ... +mocowanie

Amorki by raczej wyszły na szarpakach, pojadę chyba jeszcze raz dla pewności ...

Jeżeli chodzi o górne mocowanie, to może być odpowiedzialne za stukanie na nierównościach ... podkreślam jeszcze raz, że nie mam strzałów przy zjeździe/wjeździe na krawężnik, progi zwalniające itd.

Wali mi jak gwałtownie ruszam na skręconych kołach i mocno hamuje ... w momencie hamowania słychać strzał.

[ Dodano: 2012-03-01, 17:41 ]
Naprawili!

Odkręcili z lewej strony mocowanie amortyzatora, coś tam pogrzebali w środku ... i przestało stukać, prawdopodobnie coś było niedokręcone, stuka dalej na nierównościach, ale podobno to górna poducha i mam jeździć aż będzie głośniej, bo narazie nie ma tragedii.

Jakby ktoś chciał zawiasy sprawdzić, to polecam Nagengast w Gdańsku ul. Malczewskiego 103, wszystko zajęło im 15 min

[misiek_lbn]

Mialem to samo, jezdzilem od mechanika do mechanika kazdy wszystko sprawdzal i bylo ok. Okazalo sie wczoraj ze nakretki ktore trzymaja amorki w mcpersonie trzeba bylo dociagnac bo poprostu sie poluzowaly przez pare tysiecy po wymianie. Dostep od strony kola, wystarczy duza zaba.