Polski Klub Audi C4

Koledzy mam problem z klimatyzacją. Mianowicie po uruchomieniu klimy śnieżynka świeci natomiast nie załącza się kompresor, usterka wystąpiła nagle, klimatyzacja nabita rok temu, zanim pojadę na serwis chciałbym wyeliminować możliwe problemy natury elektronicznej bezpiecznik przekaźnik itp... VAG nie pokazuje żadnych błędów, gdy nacisnąłem zawór serwisowy gaz był obecny.

Sprzęgło klimy reaguje? Może sie zużyło albo kabel nie łączy.

No właśnie sprzęgło nie załącza w ogóle, ale jak uruchomiłem test w vagu to coś tam strzelało jakby się chciało załączyć, a jak je na ostro sprawdzić

Przy kompresorze powinien być kabel z zieloną wtyczką. Wepnij się jakimś plusowym kablem i sprawdź czy sprzęgło łapie.

Znalazłem, podałem plus sprzęgło łapie kompresor chodzi,przejście od kompresora do przekaźnika jest również.W tym wymienniku ciepła co jest w podszybiu to jest jakiś czujnik odpiąłem go na chwilę i zmostkowałem klima ożyła tzn zaskoczyło sprzęgło i wentylatory, czyli tak albo mam padnięty czujnik albo niskie ciśnienie gazu w układzie jednak i trzeba szukać wycieku a więc wizyta w serwisie ktoś majakiś sprawdzony sposób na diagnozę tego czujnika? Teraz zasadnicze pytanie czy do przekaźnika klimatyzacji nr 267 na styku 85 ma cały czas dochodzić napięcie po przekręceniu zapłonu, czy dopiero po załączeniu klimatyzacji, bo ja już zgłupiałem dzisiaj i nie wiem czy w tych moich poszukiwaniach nie narobiłem więcej bigosu.

Jak VCDS nie pokazuje błędów to trochę wróżenie z fusów. Może to być mało czynnika jak i uszkodzony klimatronic. W autodacie poszukam ci schematu od klimy.

Więc tak. Byłem na sprawdzeniu szczelności i spece nie mogli nabić gazu do układu, bo niby cos zatkane, orzekł na tej podstawie że osuszacz na pewno do wymiany i chłodnicę też wymienić trzeba i wtedy wrócić, poradzcie co robić? Jutro stawiam na inny warsztat może coś poradzą, jak powiedzą to samo nie będę miał wyjścia i będzie trzeba wypruć tą chłodnicę i osuszacz samodzielnie a z tego co się orientuję to te śrubunki nie bardzo chcą współpracować jak większość połączeń w 25 letnim autku, jest sens walczyć z tym samodzielnie, macie jakieś patenty ?

Mam auto z 1994 roku i jestem świeżo po wymianie chłodnicy wody. Wszystkie śruby poszły elegancko także nie wiem czego sie obawiasz? Pamiętaj że zderzak trzeba zdjąć, bez tego ani rusz.

Ale rozmawiamy o chłodnicy klimy a nie wody, a do zmiany chłodnicy wody nie jest koniecznym rozłączenie układu klimatyzacji

Myślę że najlepszym rozwiązaniem dla Ciebie jest po prostu oddać auto w ręcę mechanika, on sobie z tym na pewno poradzi

Jesli w tej chwili nie masz czynnika w układzie to sprawdź w jakim stanie jest zawór rozprężny jeśli on jest zapchany to powoduje ciśnienie w układzie. Znajduje się na podszybiu w którejś rurce do chłodnicy skraplacza. Ja przy każdym serwisie klimatyzacji wymieniam ten zawór i osuszacz.