Powstal by taki mały poradnik bo wiele osob pewnie nie wie jak doczyscic wetrze np jak wyprac tapicerke? Da wogole sie bez pioracego? Ja do tej pory prałem vanishem i cos tam dawało ale podobno niszczy tkanine, a na zwyklej tapicerce zostawały biale plamy.
A jak tego się używa? Ja zwsze stosowałem Ambi Pur i jakoś tam pachniało w auciekornikbp pisze:
Polecam też zapachy do wnętrza "psikane", ja mam
http://www.samochodowekosmetyki.pl/pl/p ... scent.html
od wakacji prawie całą butelachę zużyłem, pachnie super!
Jezyk i skroty da sie ogarnac dla mnie tez to kosmos byl ale teraz wiem o co im chodzi lubie czytac to forumPewnie słyszeliście już o tym forum ale mamy tam wszystko co potrzeba. Choć dla mnie terminologia i tzw "język techniczny" to kosmos. Ale coś tam może znajdziemy dla siebie.
I kurde uzaleznia to, zaczynam coraz wiecej kosmetykow kupowac niedawno paczka za 200 teraz pewnie na wiosne w 300 sie nie zmieszcze, a jak do tego wymyslilem kupno maszyny padow past itd zeby naprawic moj po lakierniku i taty to troche sie spłukam
No napewno efekt bedzie rewelka bo wyciagnie cały syf, a raczej nikt takiego czegos nie ma bo wiekszosc to tylko conajwyzej odkurzaczem przeleci i umyje lakier zwykla szmata zero podejscia do samochodu. Na mnie mowia ze maniak jak mowie jakie etapy mycia itd robie..adriang92, wypierz jedno siedzenie vanishem czy pianką, a drugie odkurzaczem piorącym. różnica Cię powali z nóg
Popytaj znajomych może ktoś ma dojście do takiego urządzenia? Pamiętaj że autko z dzień musi postać aby przeschło sobie, ja ustawiłem grzanie na maxa i grzejniczek elektryczny na kilka h (prałem późną jesienią)
forum kosmetkaaut polecam jak najbardziej, sporo ciekawych rzeczy można tam wyczytać
_________________
One mają taką fakture z rowkami czy jak to nazwać, jak linie papilarne.
przeleciałem całość c o chwile piorąc szmatke i jest znaczna poprawa 
- 1:10, 1:15 myślę, że większe stężenie tego cud specyfiku w wodzie, pomogłoby usunąć trudniejsze zabrudzenia. Na początku spróbuj w niewidocznym miejscu, bo może zostawiać jakieś odbarwienia itp. dokładnie, polerkę też mam w planach, ale najlepsze uczucie jak wypicujesz auto na weekend. ktoś podjeżdża "garbatą" lub innym "kuromysłem" i rozdziawia gębę: "to.. to..... seta...? dzie... dziewięćdziesiąty... ty... czwarty....?"adriang92 pisze:I kurde uzaleznia to, zaczynam coraz wiecej kosmetykow kupowac niedawno paczka za 200 teraz pewnie na wiosne w 300 sie nie zmieszcze, a jak do tego wymyslilem kupno maszyny padow past itd zeby naprawic moj po lakierniku i taty to troche sie spłukam
rozrabiasz psikasz i nawet niekoniecznie pendzelkiem tylko szmatka albo czyms poszorujesz i zniknie, ja ostatnio gąbka czysciłem jasne plastiki i domywało ładnie bez wysiłku. Kiedys jasne dywaniki szczoteczka potraktowałem APC i posezonowe plamy zeszły ładnie
Tez lubie tenstan jak sie lampiadokładnie, polerkę też mam w planach, ale najlepsze uczucie jak wypicujesz auto na weekend. ktoś podjeżdża "garbatą" lub innym "kuromysłem" i rozdziawia gębę: "to.. to..... seta...? dzie... dziewięćdziesiąty... ty... czwarty....?"
Cały dzien moge siedziec i głaskac samochodzik, kiedy ciepło bedzie 
Co tydzien woskowanko
No QD przydatna sprawa zawsze dobrze miec go pod reka, na wiosne tez musze zakupic a do tego pod wosk BLACK HOLEAha i polecam mój ulubiony specyfik (nie testowałem podobnych, wybrałem ten zgodnie z radami na kosmetkaaut)
POORBOY'S WORLD Quick Detailer Plus QD+
Twoja praca ?czarny pisze:http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=8299
najlepiej a jak ma metal to obklejony tasma, ale moze byc tez i gąbka ja biore zwykłe takie kuchennneZ tego co wyczytałem to pędzelek, bez metalowych elementów, ale co ze szmatkami, fibrami, etc... Gdzie kupić czego unikać ? I może środki na początek..
A fibry do wnetrza moga byc i takie marketowe do lakieru juz lepiej cos lepszego kupic zeby nie rysowały Plastiki czyszcze APC a na to cos zabezpieczajacego jakis dresing do plastikow lub najtansza opcja plak. Przydaja sie tez reczniki papierowe bo dobrze syf wyciagaja szczegolnie z tkanin jak np z podsufitki czy slupkow.
