Avant 2.6 ABC, manual, LPG '96

miron72
Mechanik
Mechanik
Posty: 105
Rejestracja: 2016-01-21, 08:41
Imię:
Moje Audi: -
Silnik: -
Nadwozie: -
Trakcja: -
Skąd: północna pólkula

Avant 2.6 ABC, manual, LPG '96

Post autor: miron72 »

Witam i proszę o wsparcie Koledzy.
Szukam kombi od wcale nie małego czasu. Celuję w marki mi znane jak nade wszystko Audi i mniej VW, kompletnie nie celuję w świetnie mi znaną markę Mercedes ;-)
Założenia?
Od 2.6 wzwyż, niechętnie Qua, ASB raczej z 2.8. Klimatronik, elektryczne szyby i LPG.
Co obdzwoniłem i objechałem, a poszło zostawmy.
Zaczynam wymiękać, bo kombi potrzebne(dom, dwóch łebków), dwa auta potrzebne(dokupiłem na szybko znaną mi w201 od kumpla, no i właśnie przekładam silnik). Mało Saaba nie kupiłem wczoraj, a jestem autorem przysłowia "egzotyczna marka, egzotyczne problemy".
Audi Avant C4 mimo poronionego bagażnika to numer jeden, drugi to Passat B5.
Do rzeczy:

NIEAKTUALNE

Byłem, miałem mało czasu ale co zdążyłem(mżawka była cholera). Chłopisko komunikatywne, nie zacietrzewione.

OPTYCZNIE:

-nie jest łaciaty, a przynajmniej nie umyty nie zdradził tego.
-przód coś nie halo, błotnik widać(lakier na rancie), jednak szczelina lampa/grill od pasażera szersza niż od drugiej strony wyraźnie. Czemu...nie wiem. Pobieżnie oglądając wychodzi, że między błotnikami leży maska dobrze, lampy na tyle patrzenia leżą ok.
-osłony pod silnikiem brak nawet cienia
-reduktor przy lampie pasażera wymieniany rzekomo(roczny gaz). Coś tam mówił dlaczego, akurat mi umknęło niestety
-klapa tylna ok, bez rudy i siłowniki trzymają
-wnętrze...kiery nie odzierałem z "wypasu"(ludzie...), fotel ma zgnieciony rant poziomy, lekko bardzo zeszlichcony pionowy. Satyna...nie znoszę.
-uchwyt na drzwiach kierowcy nosi ślady, jest nieco wytarty
-reszta ok, dość zdrowa
-klima się włączyła, czyli nawet jak coś z nią jest to się uratuje(sam to ogarniam).
-szyber jest, "odpiąłem, bo w poprzednim mi się sam odsunął i został". Adaptacja? W każdym razie nie weryfikowałem póki co. Ale to rekompensata za korbomatic z tyłu
-opony "zacne inaczej" czyli nowe nadlewki. Zimowe przeboleję, letnich nalewek nie tykam.
-letnich kół absolutnie brak, opon też innych. Były padaki niby i wywalił
-braki listewek na błotnikach tył(jedna jest). W starych MB na to banan mówiliśmy ;
-stoi prosto, linię trzyma na tyle patrzenia
-pod maską ciecz czuć, szybko zlokalizowałem wężyki od gazu z cieczą, lekko roszą.
-chłodnica klimy lekko po górnych rogach tłustawa, klima "nabita pod koniec lata" czyli niesprawna. Działa ale do roboty, albo dobijania co ileś tam.
-co pan leje? "jakiś 15w40"(cholera by go...)
-ile zjada? "eeee...eeee....eeee". 1l/10 000? "no gdzieś tak"(czyli pewnie 1.5 albo lepiej). Bańki nie było w bagażniku na dolewki
-wtryski gazu oddzielne, nie rozpoznałem, on nie pamiętał ale nie Valteki tylko coś mocno dobrze wykonane
-butla w podłodze, roleta pozioma jest "gdzieś", kratki nie ma
-hak stały
-pierdzi wydech nie z tyłu, jak mi powiedziano na telefon lecz z przodu na "trójniku" zejścia rur z obu połówek

JAZDA:

-miał być popis chyba odpalania "z półobrotu", bo cofnął kluczyk w sekundę ale nie odpalił, potem już normalnie.
-posadziłem jego najpierw jak będzie jechał. Spokojnie, nawet popis zrobił maks do 5100rpm
-osiągi...cóż, ziewanie udało mi się ukryć
-siadam ja, biegi bez problemu, sprzęgło spokój, nie słychać przegubów, radia nikt nie włącza, łożysk mi się nie chciało nasłuchiwać.
-dołu nie ma, auto jak Honda bez V-teca(kierownice powietrza?) czyli nie ma nic, potem jest. Ogólnie moje 2.0 r5 115koni by go zjadło chyba mimo tego samego na papierze. Dość elastyczne ale ogólnego muła czuć(aż spytałem, czy gaz się nie kończy)
-wspomaganie nie piszczy, miło chodzi, lekko jak urwana kierownica ale precyzyjnie. Dla mnie w cholerę za lekko. Nie pamiętam, by aż tak w innych C4 chodziło.
-hamulce jakieś tam, nie gniotłem, bo mokro i spory ruch, jeszcze jakiś zaspany nam "zemstę geja" by na tyle zrobił. Klocki podobno błyskać zaczynają.

RESZTA:
-fajnie się tu mieszka? "a...." a kogo to na forum hehe
-jak pan widzi ewentualnie cenę? Ostrożne "coś koło 5800"
-jest zapas? Bardzo ostrożne "trzeba poszukać, bo nawet nie wiem"
-"jedna śruba od kół ma spierdzielony gwint, chyba i w piaście trzeba gwintować, a jak nie da rady...wiadomo
-czasem zawiesza się na 1100 obrotów podobno.


Chyba tyle zdążyłem, miernika nawet nie zabrałem, bo z miasta jechałem prosto.
Ma ktoś jakieś myśli, coś podpowie? Ja już chyba oczy wyplułem przy szukaniu i zaczynam słabnąć w zamiarze :kwasny:

Kur... ale popisałem, kto to przeczyta? :roll:
Ostatnio zmieniony 2016-01-29, 09:43 przez miron72, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Butterbean
Administrator
Administrator
Posty: 3585
Rejestracja: 2011-03-10, 13:41
Imię: Tom
Moje Audi: A6 C4
Rok produkcji: 1997
Silnik: 2.8E 193KM (ACK)
Nadwozie: Avant
Trakcja: quattro
Skąd: Olsztyn
Płeć:

Post autor: Butterbean »

:mrgreen: ja,

[ Dodano: |28 Sty 2016|, o 08:04 ]
na pierwszy rzut oka-instalacja wola o pomstedo nieba.wzucona w zasadzie luzem na silnik.po za tym krzywdy nie ma.
nastaw sie niestety na to ze te autka wymagaja troski na codzien..przywiazania do niej troche a zobaczysz ze cie nie zawiedzie..wlasnie takimi pierdulkami jak np znalezienie ladnej rączki niepodartej.wymycie komory silnika.wtedy duzo wiecej widac itp.
zjedz cene maksymalnie w dól czyli 5-5.5 kola a nadatek zainwestujesz w nowe kolko.za 100zl kupisz pojedynczego alusa.czasami nawet z opona..
co do skladania spasowania-te cholery maja te zalete ze wszystko na srubkach.czyli pas przedni wsio idzie na srubki..czesto ludzie sobie ulatwiaja-np do wywalenia silnika rwa ryj,chlodnice itp...potem nie zawsze uda sie zlozyc nastarych znakach srób..
sprzedaż częsci używanych-
telefon :[/b] 507-36-44-99
jedyny aktualny numer telefonu.

formularz zamowienia

Mój OLX


(I will always remember ....) to juz 7 lat. :(

albo grubo albo wcale...
miron72
Mechanik
Mechanik
Posty: 105
Rejestracja: 2016-01-21, 08:41
Imię:
Moje Audi: -
Silnik: -
Nadwozie: -
Trakcja: -
Skąd: północna pólkula

Post autor: miron72 »

Czyli ktoś napisał, dzięki. W sumie zrozumiałe, że Ty, bo mi swojej nie sprzedałeś :-P

Instalacja jak piszesz, do ogarnięcia.
Dbałość -wiadomo, Audi czy nie wiek robi swoje zawsze. Jak pisałem w Mercedesach się nurzałem(rdza mnie spłoszyła, lejące mosty i poronione ceny za byle g...o) równolegle do Audi więc wiem, że nie ma nic wiecznego.
Z kółkiem ma jak zawsze rozterki -małe wygląda słabo, duże...zniszczę :-/
Jeżdżę jak socjopata, lubię pociskać i niestety nie każdą dziurę się ominie. Więc glebienie i koła z cienką gumką odpadają.
A żona wcale nie lepsza, 170 drogą lokalną i takie tam :lol:
Oczywiście teraz jak są już dzieci to spuściliśmy z tonu ale...

Powiem szczerze, że odrzuca mnie najbardziej minimalny silnik jaki "ustawiłem" w połączeniu z satyną i brakiem szyb ele tył. No i ta ogólna ubogość formy auta, które się ma i nic więcej, bo pasji do mycia nawet tu nie ma hehe. Za to marzenie o klimiatroniku + szyberdach rekompensuje :ok:

Muszę popatrzeć co ja mam do A6C4 w garażu kumpla. To było ACE w Avancie po czołówce wymuszonej.

Za 5kę byłoby chyba zbyt pięknie ale kto wie...
Chłop ugodowy, może ciśnienie na garczkach da zmierzyć(mam dwa mierniki). Jak jeździ na "jakimś 15w40" i mu tyle chłepcze oleju to pierścienie zapieczone zapewne i/lub zwyczajnie silnik się "utarł".

Na marginesie mam dwa rozebrane motorki m102 do w124/201, jeden mój(płukanki LM, syntetyk, knecht), drugi kumpla(denkermann, "lotos z beczki najtańszy mineralny, mam go w dupie"). Różnica...jak z innych materiałów zrobione, mówię o panewkach choćby.

Z tym skręcaniem to fajnie, nie wiedziałem, że pas też ma na śruby. Super. Ale obawiam się, że on był jednak łomotnięty przodem, wymaga to oczywiście oględzin i miernika(ZAWSZE mierzę i w dupie mam narzekania sprzedawców: co innego puknięte błotniki, drzwi, a co innego szpachla na słupkach i podłużnicach. Nie chcę zginąć za kilka tysi).

No nic, dzięki za uwagi, cena jest naprawdę niezła i raptem ode mnie jakieś 7km(cud cud! do tej pory od 120 wzwyż).
Czynnik najgorszy -czas, zły moment. Remont, dzieciaki(ferie przedszkolne), przekładka i silnika w201 i rozbiórka w124....cholera

Hej, Admin i ostrzeżenia?? Nie ma racji stanu, czy dobrowolnie się poddałeś karze :) ? Sam moderowałem kilka lat ale takiego czegoś nie widziałem :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 2016-01-28, 11:15 przez miron72, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Butterbean
Administrator
Administrator
Posty: 3585
Rejestracja: 2011-03-10, 13:41
Imię: Tom
Moje Audi: A6 C4
Rok produkcji: 1997
Silnik: 2.8E 193KM (ACK)
Nadwozie: Avant
Trakcja: quattro
Skąd: Olsztyn
Płeć:

Post autor: Butterbean »

Bo to dziwne forum:)
2,6-brak przeplywki,lepszy krokowy.nowsza konstrukcja niz 2,8 aah.mniej ptoblematyczna.jesli na wymiane dolewsl ok litta to norma.zapewne gdzies wycieki ma drobne..generalnie mysle ze olej nie byl zmieniany dawnono..stad pacjent nie wie nie pamieta.motor duzy wiec sprzedac ciezej wiec ta cena minimalna moze byc realna..szyby tyl w pradze kosztok 300zl.srodek welur do avantury nawet w recaro mam..koszta sa srednie ale odsprzedajac swoje wyjdziez na maly minus..sprawdzic jak magiel wyglada..jak sie poci itp to dodatkowy arg zeby zbic cene.ta cholerna przekladnia jest jedyna problematyczna zecza w tym aucie.reszte daje sie ogsrnac prosto i szybko...zeby sprawdzic to autp wez dwa karki jedz powiedz ze mieszkasz 7 km obok i czy jest przekonany ze chce ci je sprzedac..jesli powie ze tak to bedzie znak ze auto w miate pewne
sprzedaż częsci używanych-
telefon :[/b] 507-36-44-99
jedyny aktualny numer telefonu.

formularz zamowienia

Mój OLX


(I will always remember ....) to juz 7 lat. :(

albo grubo albo wcale...
miron72
Mechanik
Mechanik
Posty: 105
Rejestracja: 2016-01-21, 08:41
Imię:
Moje Audi: -
Silnik: -
Nadwozie: -
Trakcja: -
Skąd: północna pólkula

Post autor: miron72 »

NIEAKTUALNE
Ostatnio zmieniony 2016-01-29, 09:44 przez miron72, łącznie zmieniany 5 razy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kupujemy Audi A6 C4”