KSIĘGA GOŚCI BUTTERBEAN GARAGE

[Butterbean]

kleczy juz tak samo nisko...
potrzeba jeszcze jakiejs 17
ja zaloze kakowe 18 a ty przjemiesz moje

[Butterbean]

UFF,,piątek to bedzie długiii dzień....przyjezdza czarny i ktos jeszcze na konkretne rezanie...to bedzie cięzki dzien..ale fajnie lubie takie dni...jak ktos jeszcze ma wolne to zapraszam

[Butterbean]

No to i sie odbyło...
Mister Tonyb i mister Czarny ktory wcale nie jest czarny odwiedzili moje skromne progi..
zaczeło sie po 7 rano.....od zakupów w biedronce heheheh
potem podzial zadan i..... spierdzielilem na półtorej godziny po częsci do auta Czarnego a konkretnie po blachy podlogi..do wspawania foteli...
Tonyb musial czekac w kolejce ale nie nudzil sie ma posprzatany gruntownie srodek...
potem zostal operatorem grilla...
popoludnie to juz spinka bo czas gonil...
w zasadzie zalozone cele osiagniete.grybym mial wiecej czasu i wczesniej zaczal robic wiazke to dzis by srebrna klapala juz uszami.a tak to czarny dostal wiazke do montazu w aucie.z tym sobie poradzi...Miło było poznac...fajni z was ludzie i macie zapal do roboty nie tak ajk niektorzu...KK jak przyjezdza to tylko pizza i sztuczne cycki....i na kanapie lezy...
jakies drobne fotki pamiatkowe jutro.

[ Dodano: 2013-06-01, 16:26 ]

[Tonyb]

Byłem widziałem i potwierdzam było konkretnie zresztą jak zawsze.. Żałuje tylko że nie zapoznałem się bliżej z czarną suką Butterbean. Można rzec że znamy się tylko z widzenia ale bliższego poznania jakoś nie było. Myślę że następnym razem to nadrobimy.. Cieszę się że udało się ogarnąc grzanie na tyle bez zbędnego druciarstwa, wszystko zostało zrobione profesjonalnie tak że spec z tvn turbo może się schować, tył grzeje aż miło dzisiaj dokleiłem do tego oparcie, przykręciłem łokieć i wszystko jest w porządeczku.

zaczeło sie po 7 rano.....od zakupów w biedronce heheheh

gdybym wcześniej wiedział co się szykuje jakiegoś mięsa bym załatwił i od razu wziął się za kuchnie

[czarny]

Wróciłem o 3.15 do domu ale ważne ze szczeliwie bo padało cala drogę Tomek jest opanowany ale jak o 23 kierownica stawiała opory zaczeles się lekko denerwować kto wie co by było dalej.... Ogólnie pracy było sporo odwaliłeś kawal dobrej roboty i bardzo za to dziękuje było naprawdę milo poznać osobę tak "duzego" formatu i pod okiem fachowca pomoc odkręcać śrubki a i tempomat mi się naprawił w drodze powrotnej

[J.A.G]

Duży format mówisz... chyba mam nową ksywkę dla Wielkiego

[Butterbean]

czasami kreca mnie takie maratony..ale ze wiek jzu nie ten to ja wole wskazywac droge mlodziezy i niech ona kreci sruby..mi sie myla juz kierunki odkrecania i przykrecania..
generalnie fajnie spedzone kilkanascie godzin...
najlepiej bylo jak juz mi sie mylilo i krzyczalem na ciebie biały hehehehe

[Butterbean]

sobotnio niedzielny meeting AA..
1.ja
2.kk84
3.majkel
4.jag
5.jano
6 janina
7key100l
8.binas
9 binasowa
10.pifu
11.stuku
w miedzycasie nalotnisko dojechal espe i miss pifuwowa i junior jano

[Butterbean]

siema.ostatnimi czasy czesto mam gosci...
kamil chy...
waldemark

no i gwiazda sezonu czyli 2 raz majkel-brat admina Marka..
nasz klimat mu nei sluzyl.....

[Casian]

a robota leży,,.. tylko browar, pogaduszki, browar...

[Mareek]

Dzięki za gościnę To się nazwywała siesta!

[Butterbean]

siema..
wczoraj akcja roku...
zanabylem zwloki..stały 5 metrow od drogi w krzakach po jajka
trafila sie laweta do naprawy swiatel a ze to bylo ok 4 km od gawry to pojechalismy z pifu i zgredzikiem...
laweta bez wciagarki.auto bez kół...tragedia..zgredzik strzelil dwa browary na odwage zapiął line i wyrwal strupa lina z pola..potem 30 metrow szurania po asfalcie pod nieczynny dzwig...tzn dzwig dzialal o tyle ze unosil i obracal ale nie jezdzil hehehe tez stal w polu po pas w pokrzywach...
efekty na zdjeciach...
pierwszy raz w ten sposob pakowalem trupa na lawete..było juz róznie..w olecku wyciagalismy dawce ze sniego po kolana itp.ale tam byl przynajmniej traktor z wysiegniekiem ktory pomagal...a tutaj od razu dzwig hehehe








drugi problem to zdjecie tego z lawety pod warsztatem......
lina o slup,i na hak....zgredzik skonczyl czteropak,zapial jedynke i....
wyjechal spod trupa heheh...zdjec z tego nie mam...ale bylo duzo smiechu....
mamnadzieje ze to juz ostatnia taka wyprawa.....

[Key100l]

Tomo ja się chyba przeniose do ciebie uwielbiam takie akcje... Akcje by BG

[J.A.G]

Ten dźwig pod nosem to prawie jak 6tka w totka

[Butterbean]

to u goscia na posesji...i nei pod nosem tylko 30 metrow musielismy trupa ciagnac po asfalcie heheh..wolalbym ursusa z turem niz ten dzwig..wiecej pierniczenia niz to warte.