Strona 2 z 4

: 2013-05-24, 23:41
autor: Dimson
Tankuję LPG lub PB do pełna, licznik wyzerowany, potem "jazda" po mieście tak żeby zrobić dystans ok 100 km. Jak jest ok 100 km to jazda pod dystrybutor i znowu do pełna.
Reszta to już matematyka:
ilość zatankowanego paliwa / ilość przejechanych km * 100

: 2013-05-25, 11:20
autor: Thorny
LPG tak nie zmierzysz . Zrobisz to bardziej dokładnie w ten sposób:


zerujesz zbiornik lpg kompletnie że nie chodzi nawet na jałowych obrotach. tankujesz do fulla i jezdzisz na lpg aż tak wyzerujesz zbiornik że nie będzie chodził na jałowych obrotach na lpg. i wtedy dopiero matematyka :) Dzielisz ilośc spalonego paliwa (z rachunku który wcześniej sobie zachowałeś) przez zrobione kilometry np 30l/260Km i mnożysz razy 100. Chyba że chcesz miec naprawdę niskie spalanie to dziel odwrotnie tj. 260/30 :D Pozdro.


Mi rekordowo udało się na jednym zbiorniku LPG mieszczącym 37l przejechac 395Km co daje wynik 9,36l/ 100Km

: 2013-05-25, 13:25
autor: Dimson
A jaka jest różnica w wyjeżdżeniu całego zbiornika vs zatankowanie do pełna, przejechanie ileś tak km i znowu do pełna ?

No i od czego zacząć szukanie przyczyn dużego spalanie również na PB ?

: 2013-05-25, 13:42
autor: J.A.G
Thorny pisze:tankujesz do fulla i jezdzisz na lpg aż tak wyzerujesz zbiornik że nie będzie chodził na jałowych obrotach na lpg. i wtedy dopiero matematyka
Bez jaj, jak zatankujesz po jakimkolwiek przebiegu od pełna znowu do pełna to sam przebieg wystarczy, wszak napełnienie butli to ok. 80% pojemności ale to zależy te od temperatury, wielozaworu i dystrybutora. Nie wiem jak można latać od pustego do pustego... przesada lekka.

[ Dodano: 2013-05-25, 13:44 ]
Co do spalania, jak dobre miasto a nie miasteczko, 3km odcinki i max 3bieg to zupełnie normalne spalanie, tym bardziej że w trasie wychodzi ci dobrze.

: 2013-05-25, 14:32
autor: gosu10
Panowie dokładnie nie trzeba zerować butli.
A jak chcecie być skrupulatni w pieniążkach wydawanych to polecam to:

http://www.motostat.pl

Bardzo dobra strona. Regularnie wpisuję każde tankowanie i każdą naprawę i jestem w stanie co do złotówki ustalić ile kasy wydałem na auto w danym miesiącu.
Plus jeszcze mnóstwo innym funkcji takich jak np przypomnienie o wymianie oleju, filtra itd.

Tu macie moje autko

http://www.motostat.pl/member/vehicles/stats/id/32012

: 2013-05-25, 15:00
autor: Thorny
J.A.G pisze:. Nie wiem jak można latać od pustego do pustego...
A co jest dziwnego w tym że tankuje LPG dopiero jak się skończy? Wolę jechac raz i porządnie zatankowac na fulla niż jezdzic 3 razy w tygodniu i po 30zł tankowac....

J.A.G pisze:wszak napełnienie butli to ok. 80% pojemności ale to zależy te od temperatury, wielozaworu i dystrybutora
Dlatego właśnie dotankowanie LPG po przejechanych 100Km i na tym wyliczenia są błędne. Jedynie obliczanie na "dotankowanie" będzie prawidłowe przy PB.

Więc utrzymuję dalej przekonanie że jedyne słuszne wyliczenia spalania LPG są na podstawie jednego pełnego cyklu.

: 2013-05-25, 15:24
autor: gosu10
Thorny, Może się nie znam ale nie musisz wyjeżdżać do zera gazu żeby zobaczyć ile ci pali jeżeli robisz takie same przebiegi dzień w dzień to jesteś w stanie określić kiedy skończy Ci się gaz. Więc np na 30 km przed końcem możesz zatankować.

A jeśli chcesz jeszcze dokładniej wyliczyć sobie spalanie to wystarczy że będziesz tankować ZAWSZE na tej samej stacji. Po to aby wyeliminować różnice w ciśnieniu nabijanego gazu oraz momentu odbicia zaworu

Także chyba nie musisz do zera wyjeżdżać i niepotrzebnie jechać na benzynie do stacji LPG.
Proste

: 2013-05-25, 15:34
autor: Thorny
gosu10 pisze: niepotrzebnie jechać na benzynie do stacji LPG.
W tej kwestii jednak mam inne zdanie.

Ok powiedzmy jadę na stacje tankuje 34l LPG po dwóch dniach na zegarze ukazuje się magiczne 100Km więc jadę i tankuje do pełna wchodzi 15l czyli pali 15 litrów na 100Km. Tyle że za drugim tankowaniem wlazło aż 36l.

Mi czasem wlezie 36l a czasem 39l. Dlatego obliczenia na "dotankowanie" w przypadku lpg nie jest super precyzyjne.

: 2013-05-25, 15:43
autor: gosu10
Mi czasem wlezie 36l a czasem 39l. Dlatego obliczenia na "dotankowanie" w przypadku lpg nie jest super precyzyjne.
Bo może czasem staniesz dłużej w korku ?
Bo może czasem mocniej go pociśniesz ?

Czynników jest mnóstwo ale nikt mi nie wmówi że to nie jest precyzyjne Przecież tankowanie gazu niewiele się różni od tankowania Benzyny.
Zawory odcinające i pompy są tak skonstruowane że podczas tankowania co pięć minut nie zmieniają sobie ciśnienia, i akurat one generują najmniejsze błędy jakie mogą powstać podczas liczenia spalania. Jeśli dalej nie wierzysz to poczytaj trochę o tym jak są skonstruowane urządzenia do tankowania (czytaj pompa fazy ciekłej i pistolet do tankowania)

: 2013-05-25, 16:12
autor: J.A.G
Thorny pisze:A co jest dziwnego w tym że tankuje LPG dopiero jak się skończy?
Zupełnie nic. Ew. powiedziałbym, że to rozrzutność kasy - na PB.
A co jest dziwnego w tym, że ok. 30km przed końcem butli zjadę na stację - bo jestem w okolicy - i zatankuję zamiast pomykać jak emeryt na PB do stacji :-? :?: Wtryskom moim nie grozi zastanie jeśli o to chodzi, często pracują.
Też nie chwytam czym różni się tankowanie/przeliczanie spalania PB a LPG (przynajmniej na tej samej stacji).
Thorny pisze:Wolę jechac raz i porządnie zatankowac na fulla niż jezdzic 3 razy w tygodniu i po 30zł tankowac....
Nie przesadzaj, nikt nie mówi o 30zł tylko 30-50km przed wyczerpaniem LPG. Po to się zakłada LPG żeby jeździć na LPG, tak mi się wydawało montując te ustrojstwo.
Thorny pisze:W tej kwestii jednak mam inne zdanie.
No i chyba tylko o to chodzi, na tym skończymy dyskusję, każdy policzy jak będzie uważał, tak jak mu rozum podpowiada (nie serce :-P )

: 2013-05-25, 16:48
autor: Thorny
J.A.G pisze:A co jest dziwnego w tym, że ok. 30km przed końcem butli zjadę na stację - bo jestem w okolicy - i zatankuję zamiast pomykać jak emeryt na PB do stacji Wtryskom moim nie grozi zastanie jeśli o to chodzi, często pracują.
Zupełnie nic dziwnego w tym niema. Owszem tankuje LPG przed wyczerpaniem butli ale tylko w przypadku naprawde długiej trasy gdzie przez najbliższe 200Km może nie byc LPG.

Jeżeli jednak poruszam się po mieście to tankuje gazownie dopiero jak zabraknie i w normalny sposób jade na stacje. Zdarzało się że jezdziłem tydzień z kompletnie pustym zbiornikiem LPG.

I wręcz przeciwnie LPG używam do oszczędnej jazdy do 2k RPM a PB do kręcenia powyżej 4k RPM. Dlaczego? zacytuje tutaj kolegę Butterbean'a
albo grubo albo wcale...
gosu10, Nie rozumiem twierdzisz że czasami mi wlezie 36l a czasami 39l dlatego że stałem powiedzmy 2h w korku lub dlatego że mocniej przyduszałem pedał gazu?

Ja pisałem o tankowaniu na pusty zbiornik.

Ogólnie panowie no-offence :ok:

: 2013-05-25, 22:48
autor: misiek_lbn
Nie chodzi ile na czym po co i dlaczego, ale po wyjezdzeniu zbiornika lpg (u mnie circa 350km) niekoniecznie do konca i z oparami jak Kolega napisal i tankowaniu do pelna tych (u mnie niecalych 60l) wynik bedzie mocno wiarygodniejszy niz pojedyncze 100km (czasami ekstremalnie rozniacych sie 'setek').
Moj motostat: http://www.motostat.pl/member/vehicles/stats/id/39015

: 2013-05-25, 22:48
autor: J.A.G
Ciekawi mnie tylko czy przebieg aktualnie przy którym skończyło ci się LPG zapamiętujesz czy zapisujesz na kartce czy tel, bo ja czyszczę z pamięci takie śmieci cyfrowe od razu a co dopiero po jakimś czasie/przebiegu...

Ciekawi mnie też, ile dziesiąt razy musisz nacisnąć przycisk od LPG żeby silnik na jałowym już nawet nie pracował (w/g twojej instr), bo jak prawie pusto, tylko tkniesz przepustnicę i przełącza na PB (przy standardowym czasie niskiego ciśnienia 300-400ms) a na jałowych będzie jeszcze pracował i pracował. Ciekawe też czy liczysz ile spalił przez te ułamki sek PB i jaki pokonałeś przebieg na PB kiedy na nim pracuje nim zdążysz przełączyć by go jeszcze przydusić do zera na LPG.
Tak mnie to ciekawi.
Thorny pisze:LPG używam do oszczędnej jazdy do 2k RPM a PB do kręcenia powyżej 4k RPM
To też ciekawe, skoro LPG jest na dobrych częściach i wyregulowane prawidło to dla silnika jest bez znaczenia jakie masz obroty i obciążenie, mieszanka zawsze będzie stała. Trzeba mieć skasztanioną regulację żeby bać się ostrzejszej jazdy na LPG a przeciętny i zupełnie nieodczuwalny spadek 2% mocy na LPG na pewno nie tłumaczy takiego podejścia.

: 2013-05-26, 01:10
autor: Thorny
J.A.G pisze:Ciekawi mnie tylko czy przebieg aktualnie przy którym skończyło ci się LPG zapamiętujesz czy zapisujesz na kartce czy tel
Wystarczy przecież spojrzec na budzik nie trudno przecież zapamiętac trzy cyfrową liczbę przez następne 5 minut.
J.A.G pisze:Ciekawi mnie też, ile dziesiąt razy musisz nacisnąć przycisk od LPG żeby silnik na jałowym już nawet nie pracował (w/g twojej instr)
Przecież nie robie tego za każdym razem , zrobiłem tak tylko raz bo tak naprawdę tylko raz po nabyciu auta sprawdzałem dokładnie spalanie na LPG , myślę że to nie problem przełączyc manualnie ze 3 razy jednego przycisku ;-)
J.A.G pisze:Ciekawe też czy liczysz ile spalił przez te ułamki sek PB i jaki pokonałeś przebieg na PB kiedy na nim pracuje nim zdążysz przełączyć by go jeszcze przydusić do zera na LPG.
Kończyłem pomiar kilometrów kiedy po lekkim dodaniu gazu auto samo wskakiwało na PB. Kompletne zerowanie butli że na jałowych wyskakiwał na PB zrobiłem tylko raz i tylko przed tankowaniem testowym
J.A.G pisze:To też ciekawe, skoro LPG jest na dobrych częściach i wyregulowane prawidło to dla silnika jest bez znaczenia jakie masz obroty i obciążenie, mieszanka zawsze będzie stała. Trzeba mieć skasztanioną regulację żeby bać się ostrzejszej jazdy na LPG a przeciętny i zupełnie nieodczuwalny spadek 2% mocy na LPG na pewno nie tłumaczy takiego podejścia.
Nie ważne, jednak jak "pałowac" silnik to na PB. Czy lepiej na LPG? :lol:

: 2013-05-26, 10:09
autor: Key100l
Rodacy :P skąd ten jad i złości :?: :D Mi pali 15 i więcej... Liczone czy nie pali tyle ile wleje :D Więcej nie weźmie ;-)